W ostatnich tygodniach nasiliły się akty wandalizmu. Niszczone są ławki i kosze przyuliczne, do fontanny Marsa na Starym Rynku zostały wrzucone środki chemiczne. Na placu budowy ulicy Arcybiskupa Walentego Dymka trzykrotnie została zniszczona tymczasowa sygnalizacja świetlna sterująca ruchem, który odbywa się po jednym pasie w obu kierunkach. Szczególnie niebezpieczne jest przestawianie znaków drogowych. Skutkuje to komplikacjami w płynności ruchu drogowego, zatorami a przede wszystkim wpływa na bezpieczeństwo i grozi niebezpiecznymi zdarzeniami drogowymi.W czwartek, 14 lipca br., w godzinach wieczornych brygada, która przyjechała naprawić awarię sygnalizacji świetlnej na rondzie Kaponiera stwierdziła, że przyczyną awarii jest zniszczone przez wandali okablowanie zasilania sygnalizacji. Próby naprawy zostały zniweczone w nocy z soboty na niedzielę przez kolejną kradzież kabli. Po raz kolejny została wezwana policja. Po spisaniu protokołów i oszacowaniu uszkodzeń okazało się, że są tak rozległe, że naprawę należy zlecić wyspecjalizowanej firmie zewnętrznej z zaleceniem zmiany przebiegu tuneli kablowych. W odpowiedzi na liczne pytania informujemy, że tunele kablowe były odpowiednio zabezpieczone i znajdowały się w miejscu znajdującym się poza szlakami komunikacyjnymi, w tym poza przejściem podziemnym pod rondem Kaponiera.Według wstępnych ustaleń ponowne włączenie sygnalizacji świetlnej na rondzie Kaponiera nastąpi w ciągu kilku dni.

Zobacz więcej:

» Mars spieniony

» Kolejne akty wandalizmu! Kolejne drzewo umiera!