|
Czyste słupy: Nielegalne plakaty zniknęły ze słupów trakcyjnych, znaków drogowych i sygnalizacji świetlnych przy pl. Wolności, ulic 27 Grudnia i Fredry
|
2015-07-20
|
Poznaniacy nie zawiedli. W sobotę, 18 lipca, przybyli na pl. Wolności, gdzie odbywała się akcja ?Czyste słupy?. Wspólnymi siłami udało się usunąć plakaty, zawieszone nielegalnie znajdujących się nie tylko przy pl. Wolności, ale także przy ul. 27 Grudnia, Fredry. Dziękujemy!
Kampanię ?Czyste słupy? przygotowali wspólnie Urząd Miasta Poznania, miejskie jednostki i spółki. Zaproszone do niej zostały wszystkie osoby, którym zależy na tym, by Poznań znów stał się czystym miastem.
W sobotnie przedpołudnie w ruch poszły szpachle i szczotki. Wspólnie z mieszkańcami pracowali Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania i jego zastępcy Maciej Wudarski i Arkadiusz Stasica; Piotr Libicki, plastyk miejski; radny Tomasz Wierzbicki, radni osiedlowi ze Starego Miasta, a nawet Łazarza. Szpecące miasto i nielegalne plakaty usuwali także Bogusław Bajoński, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego oraz zastępca dyrektora ZTM, Piotr Snuszka; prezes Poznańskich Inwestycji Miejskich Paweł Śledziejowski, a także dyrektorzy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego: Adam Majchrzycki i Janusz Szawłowski.
Dwie drużyny pracowały pod nadzorem ZDM. Naszym zadaniem było wyczyszczenie z nielegalnych plakatów, ulotek z sygnalizacji świetlnych, latarń ulicznych, znaków drogowych i słupków ze znakami drogowymi. Pomagali nam mieszkańcy Poznania: Urszula (pracuje w Sądzie Rejonowym Poznań Stare Miasto) i Paweł (reprezentujący Wielkopolską Okręgową Izbę Architektów RP). Pracowaliśmy wspólnie na ulicach 27 Grudnia, Fredry i Paderewskiego. Trzecią ekipę stanowili pracownicy Centrum Sterowania Ruchem, którzy czyścili szafki sygnalizacji świetlnych, najczęściej zaśmiecane.
- Nie wszędzie było łatwo. Na jednym ze słupów była aż 1,5-centymetrowa warstwa plakatów. Schodziły ciężko, razem z farbą ? przyznaje Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania.
W sobotę udało się oczyścić słupy przy pl. Wolności, 27 Grudnia i Fredry. Część z nich umyto i zaczęto malować. Teraz służby MPK dokończą malowanie, następnie na słupach pojawią się naklejki informujące o zakazie plakatowania.
- Przyjęliśmy zasadę, że w czasie takich akcji, a także remontów czy budowy nowej infrastruktury wszędzie kolor grafitowy traktować będziemy jako podstawowy dla słupów, latarni czy barierek - przypomina plastyk miejski, Piotr Libicki.
- Poznań słynął z tego, że był czystym miastem. Chciałbym, aby znów tak było ? mówi prezydent Jacek Jaśkowiak. Dodaje, że będzie proponował, aby w mieście powstało więcej słupów ogłoszeniowych, na których można legalnie wieszać plakaty. - Wiem, że jest wielu poznaniaków, którym zależy na czystym Poznaniu. Dlatego tę akcję będziemy powtarzać. Jeśli chodzi o uporządkowanie reklam w ogóle, bardzo nam pomoże ustawa krajobrazowa, ale trzeba zacząć od tych małych rzeczy - zaznacza.
Chcemy wierzyć, że ?plakaciarze? uszanują pracę poznaniaków. Jednocześnie jednak przypominamy, że zgodnie z art. 63a Kodeksu Wykroczeń, każdemu, kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem grozi kara ograniczenia wolności albo grzywny.
foto 1,2,3 ZDM, foto 4 Głos Wielkopolski